26 września 2013

Fotorelacja z Hiszpanii I

Dziś fotorelacja z pierwszych dni Naszej wyprawy do Hiszpanii. Pogoda jak widać na zdjęciach nie powalała... W dzień przyjazdu lało i to dość mocno, no i było też dosyć chłodno. Przyznam szczerze, że tego się nie spodziewałam - widać klimat się zmienia. Nie tracąc czasu na siedzenie w hotelu postanowiliśmy zwiedzić okolicę. Przez Malgrat de Mar, gdzie się zatrzymaliśmy, przejeżdżał pociąg jeżdżący wzdłuż wybrzeża. Pojechaliśmy do Calelli. Kuzyn był już w tej miejscowości parę lat temu więc nas oprowadzał. Pozwiedzaliśmy nie tylko na miasto ale i wiejskie zakątki co widać na zdjęciach :)  
Dodam jeszcze, że na tę wycieczkę wybraliśmy się 11 września... Przechodząc przez ulice wszędzie napotykaliśmy ludzi z flagami i nie były to flagi Hiszpanii- tylko jak wydedukowałam Catalonii. Pomyśleliśmy pewnie jakiś mecz. Na balkonach prawie każdy miał wywieszoną flagę, w centrum miasta było coraz więcej ludzi i coraz więcej policji. Poszliśmy na długi spacer na pewne zniesienie (te wszystkie wiejskie widoczki :) ) i wróciliśmy po paru godzinach. Korzystając, że byliśmy w sieci hoteli mogliśmy używać all'a w każdym hotelu z tej sieci - picie za darmo :D. Usiedliśmy i oglądaliśmy tv, a tam informacje na żywo filmy z helikopterów pokazujące mnóstwo ludzi w barwach Catalonii w rzędzie, a na mapie Hiszpanii zaznaczony obszar. Jak się później okazało było to ich święto narodowe. Poszliśmy więc na miasto obejrzeć z bliska ten tłum. Nie da się tego opisać, coś pięknego- wszyscy ubrani w swoje barwy, śpiewali, świętowali... Mieliśmy szczęście, że na to akurat natrafiliśmy :)















I sklejka zdjęć z 'wiejskich' terenów- jeżyny, figi, kozy :D i orzechy <3

Następnym razem będzie o Blanes i Barcelonie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz